Królestwo: | zwierzęta |
Typ: | strunowce |
Podtyp: | kręgowce |
Gromada: | ssaki |
Podgromada: | ssaki żyworodne |
Ifragromada:
|
łożyskowce |
Rząd: | owadożerne |
Rodzina: | jeżowate |
Rodzaj: | Atelerix |
Gatunek: |
Atelerix
albiventris (Jeż Pigmejski)
|
Jeże to
zwierzęta nocne. Prowadzą samotniczy tryb życia. Należy trzymać je
pojedynczo.
W warunkach domowych żyją średnio 4-5 lat.
Długość ich ciała wynosi 15-25cm. Ważą przeciętnie 350-650g.
Nietypowym zwyczajem jeży i bardzo zaskakującym dla niewtajemniczonych osób jest toczenie pienistej wydzieliny przy kontakcie z przedmiotem o nieznanym zapachu. Zwierzęta liżą go i gryzą, pokrywając następnie pianą swoje kolce. Jest to zjawisko nie do końca wyjaśnione, ale całkowicie normalne.
Jeże mają różne charaktery. Są takie, które uwielbiają kontakt z opiekunem, potrafią zasypiać na kolanach, a nawet upominać się o wzięcie na ręce. Inne chodzą własnymi drogami i nie lubią bezczynnie siedzieć w jednym miejscu. Tak na prawdę każdy jest inny. Jednak oswojonego jeża, bez względu na charakter chyba nie da się nie pokochać :)
Widzę, że przywiązują się do ludzi, można z nimi nawiązać więź, są inteligentne, przyzwyczajają się do pory karmienia czy wypuszczania na wybieg.
Nie jest to jednak kotek, który będzie spał w łóżku i mruczał do ucha. Nie jest to piesek, który przyniesie nam kapcie merdając ogonem. Nie jest to wiewiórka, która wesoło biega po meblach, strącając jednocześnie wszystko co spotka na swojej drodze i zawzięcie pakuje orzechy w przeróżne miejsca.
Jeż jest po prostu jeżem, uroczym, z reguły ostrożnym, nieco niezdarnym kolczastym stworem, ze wszystkimi swoimi wadami i zaletami, które czynią go niepowtarzalnym.
W warunkach domowych żyją średnio 4-5 lat.
Długość ich ciała wynosi 15-25cm. Ważą przeciętnie 350-650g.
Nietypowym zwyczajem jeży i bardzo zaskakującym dla niewtajemniczonych osób jest toczenie pienistej wydzieliny przy kontakcie z przedmiotem o nieznanym zapachu. Zwierzęta liżą go i gryzą, pokrywając następnie pianą swoje kolce. Jest to zjawisko nie do końca wyjaśnione, ale całkowicie normalne.
Jeże mają różne charaktery. Są takie, które uwielbiają kontakt z opiekunem, potrafią zasypiać na kolanach, a nawet upominać się o wzięcie na ręce. Inne chodzą własnymi drogami i nie lubią bezczynnie siedzieć w jednym miejscu. Tak na prawdę każdy jest inny. Jednak oswojonego jeża, bez względu na charakter chyba nie da się nie pokochać :)
Widzę, że przywiązują się do ludzi, można z nimi nawiązać więź, są inteligentne, przyzwyczajają się do pory karmienia czy wypuszczania na wybieg.
Nie jest to jednak kotek, który będzie spał w łóżku i mruczał do ucha. Nie jest to piesek, który przyniesie nam kapcie merdając ogonem. Nie jest to wiewiórka, która wesoło biega po meblach, strącając jednocześnie wszystko co spotka na swojej drodze i zawzięcie pakuje orzechy w przeróżne miejsca.
Jeż jest po prostu jeżem, uroczym, z reguły ostrożnym, nieco niezdarnym kolczastym stworem, ze wszystkimi swoimi wadami i zaletami, które czynią go niepowtarzalnym.
Mieszkanko dla jeża
Najlepiej
sprawdza się terrarium z płyt meblowych -z dobrą wentylacją. Im większe -tym
lepsze. Ja osobiście za absolutne minimum, uważam terrarium o powierzchni dna 100*50cm, bo w takim terrarium bez problemu zmieścimy wszystkie akcesoria i jeżyk będzie miał jeszcze miejsce na swobodne poruszanie się. Należy je ustawić w miejscu spokojnym, nienarażonym na przeciągi. Jeśli stoi bezpośrednio na podłodze można je odizolować przy pomocy grubej pianki lub styropianu. Świetną alternatywą dla terrarium jest boks z płyt meblowych.
Jeże potrzebują
temperatury 20-27 stopni, za optymalną uważam 22 stopnie. Jeśli temperatura w
domu jest niższa -konieczne jest dogrzewanie terrarium. W tym celu stosuje się:
maty grzewcze, kable grzewcze, promienniki, itp -podłączone do termostatu. Jeśli temperatura (najczęściej latem) jest za wysoko, a jeżyk leży płaski "jak naleśnik" i usiłuje się schłodzić, warto pomyśleć o innej lokalizacji terrarium. Ulgę przyniesie kąpiel, w ciepłej wodzie. Jeże po kąpieli zachowują się jak nowo narodzone :) Jeśli jest na prawdę upalnie można do terrarium włożyć butelki z lodowatą/zamrożoną wodą, jednak trzeba je zawinąć w jakąś tkaninę, żeby uniemożliwić bezpośredni kontakt.
U mnie jeże mają awaryjne ogrzewanie, które włączy się w razie potrzeby, choć w całym domu jesienią/zimą/wiosną utrzymuję temperaturę 22 stopni lub więcej. Moim zdaniem jest to rozwiązanie idealne. Jeżyki chętnie korzystają z wybiegu, ponieważ zrównana temperatura w terrarium i w domu, nie powoduje dyskomfortu. Jeśli jednak temperatura u Ciebie jest niższa, zainwestuj w ogrzewanie terrarium, ponieważ nawet 1 czy 2 stopnie robią ogromną różnice i mogą doprowadzić do niebezpiecznej hibernacji. Nie jest to wielki wydatek, zestawy grzewcze z reguły działają bezawaryjnie bardzo długo, a zużycie energii elektrycznej nie przyprawia o zawrót głowy.
U mnie jeże mają awaryjne ogrzewanie, które włączy się w razie potrzeby, choć w całym domu jesienią/zimą/wiosną utrzymuję temperaturę 22 stopni lub więcej. Moim zdaniem jest to rozwiązanie idealne. Jeżyki chętnie korzystają z wybiegu, ponieważ zrównana temperatura w terrarium i w domu, nie powoduje dyskomfortu. Jeśli jednak temperatura u Ciebie jest niższa, zainwestuj w ogrzewanie terrarium, ponieważ nawet 1 czy 2 stopnie robią ogromną różnice i mogą doprowadzić do niebezpiecznej hibernacji. Nie jest to wielki wydatek, zestawy grzewcze z reguły działają bezawaryjnie bardzo długo, a zużycie energii elektrycznej nie przyprawia o zawrót głowy.
Zwierzę
musi mieć możliwość wybiegania się. Musimy jeżom umożliwić aktywność fizyczną,
pozwolić na poznawanie otoczenia. Ciekawie zorganizowany wybieg i spora ilość
zróżnicowanych zabawek to podstawa.
Niezbędny
jest również domek z wejściem o średnicy 10-12 cm.
Dodatkowo
można zastosować tunele o średnicy min. 10cm, w których jeże uwielbiają się
bawić i biegać. Warto postawić kuwetę. Jeśli jeżyk nie potrafi się w niej
załatwiać należy ustawić ją w miejscu, które sam sobie wybrał na toaletę oraz
przenosić do niej nieczystości.
Nie jestem zwolennikiem kołowrotków, choć takich nie brakuje. Mam w tym temacie swoje zdanie i uważam, że kołowrotki nie mają odpowiedniej średnicy, która umożliwia prawidłowe ułożenie kręgosłupa, ponadto nie zapewniają zróżnicowanych bodźców zewnętrznych, których jeżyk przecież potrzebuje. Jeśli chcecie zapewnić jeżykom tego typu atrakcje lepszy będzie dysk do biegania, ale pamiętajcie, że nic nie zastąpi naturalnych, pełnych przygód i nowych odkryć spacerów poza terrarium. Jeż biegający bez opamiętania w kołowrotku czy dysku nie jest szczęśliwym jeżem! Często nie ma z nim kontaktu i wykazuje objawy stereotypii. Podstawa to wybieg! Nie twierdzę, że kołowrotki czy dyski to zło całkowite, po prostu trzeba z nich korzystać z rozsądkiem, wstawiajmy je wtedy gdy nie mamy możliwości wypuścić jeża (zdarza się przecież), ale nie pozwalajmy na to, żeby całym życiem jeża było bieganie bez celu.
Nie jestem zwolennikiem kołowrotków, choć takich nie brakuje. Mam w tym temacie swoje zdanie i uważam, że kołowrotki nie mają odpowiedniej średnicy, która umożliwia prawidłowe ułożenie kręgosłupa, ponadto nie zapewniają zróżnicowanych bodźców zewnętrznych, których jeżyk przecież potrzebuje. Jeśli chcecie zapewnić jeżykom tego typu atrakcje lepszy będzie dysk do biegania, ale pamiętajcie, że nic nie zastąpi naturalnych, pełnych przygód i nowych odkryć spacerów poza terrarium. Jeż biegający bez opamiętania w kołowrotku czy dysku nie jest szczęśliwym jeżem! Często nie ma z nim kontaktu i wykazuje objawy stereotypii. Podstawa to wybieg! Nie twierdzę, że kołowrotki czy dyski to zło całkowite, po prostu trzeba z nich korzystać z rozsądkiem, wstawiajmy je wtedy gdy nie mamy możliwości wypuścić jeża (zdarza się przecież), ale nie pozwalajmy na to, żeby całym życiem jeża było bieganie bez celu.
Żywienie jeża
Podstawą
diety w warunkach domowych zwykle jest dobrej jakości karma dla kotów/psów oraz owady. Jeże regularnie dostają u nas owady -wyłącznie żywe lub uśmiercone przed podaniem!
Nie podajemy owadów z puszki, suszonych -nie mają już takich wartości
odżywczych jak świeże, ponadto spotkaliśmy się dwukrotnie z przypadkami
zaczopowania i zatrucia jeża przez podanie suszonych owadów u nowych opiekunów. Żywe/mrożone (rozmrożone przed podaniem) owady mogą stanowić nawet połowę diety! Ważna jest różnorodność. Podajemy świerszcze, karaczany, szarańcze, larwy Hermetia, w niewielkiej ilości larwy mączników. Owady warto posypywać odrobiną Ca (np proszkiem ze skorupek jaj), żeby zrównoważyć stosunek Ca:P, szczególnie jeśli stanowią one połowę diety. Można podawać dżdżownice, ale wyłącznie z hodowli karmowych lub wyhodowane samodzielnie. Larw Hermetia i dżdżownic nie suplementujemy wapniem. Nigdy nie łapiemy bezkręgowców w naturze! Nie używamy też przynęt wędkarskich.
Poza tym stosujemy: gotowane i drobno posiekane lub zmielone mięso z podrobami, z niewielką ilością gotowanych warzyw, jajka (żółtka, gotowane oraz jajecznicę, robioną w kuchence mikrofalowej, sposób przyrządzania opisany tutaj http://igielnik-i-drzewiorki.blogspot.com/2016/06/szef-kuchni-poleca.html) Moje jeże bardzo lubią surową, mieloną wołowinę -mięso takie musi pochodzić z pewnego źródła (przebadane weterynaryjnie).
Urozmaiceniem diety mogą być zupki dla niemowląt, np Gerber, posiekane warzywa i posiekane owoce -nie jest to jednak pozycja obowiązkowa.
Urozmaiceniem diety mogą być zupki dla niemowląt, np Gerber, posiekane warzywa i posiekane owoce -nie jest to jednak pozycja obowiązkowa.
Nie
podajemy: cytrusów, suszonych owoców, cebuli, czosnku, szczypiorku, pestek i
nasion, produktów mlecznych, produktów
przeznaczonych dla ludzi, produktów przyprawionych.
Zdarza
się, że jeżyk nie je niczego innego oprócz suchej karmy. Jeśli wasze próby
urozmaicania diety kończyły się porażką i żadne sposoby nie zadziałały -trzeba
próbować dalej (szczególnie z owadami) -jeżyk prawdopodobnie w końcu się przekona, jednak nie jest to powód do zmartwień.
Czasem młode jeżyki jedzą najchętniej suchą karmę i nie zwracają uwagi na inne rarytasy.
Kiedy są już starsze przekonują się do owadów, mokrej karmy, mięsa itd.
Karmę
podaje się wieczorem, w ilości 1-4 łyżek stołowych -w zależności od potrzeb i
wielkości jeża. Młodym w okresie wzrostu oraz ciężarnym lub karmiącym nie
ogranicza się jedzenia -muszą mieć do niego dostęp cały czas. U pozostałych
karma powinna zostać zjedzona w całości w ciągu nocy.
Nie warto
przede wszystkim kierować się wyłącznie ceną.
Zwierzęta
w wyjątkowo niskich cenach oferują zwykle “rozmnażalnie”, pseudohodowle. W takich "hodowlach" nie liczy się zdrowie i dobro zwierząt lecz wyłącznie zyski. Zwierzęta
mieszkają w kiepskich warunkach, są nieodpowiednio żywione, często rozmnażane w
pokrewieństwie, chore lub narażone na choroby. Zdarzają się również okazje
typu: wyjeżdżam, znudził się, nie mam czasu. Decydując się na skorzystanie z
takiej “okazji” musisz zachować ostrożność i liczyć się z tym, że: zwierzak może
być “po przejściach”, zaniedbany, dziki, chory, w niewiadomym wieku.
Nie jest
to oczywiście regułą. Tak po prostu bywa najczęściej.
Odradzam zwierzęta z giełd i sklepów zoologicznych.
Odradzam zwierzęta z giełd i sklepów zoologicznych.
Zakup
jeża droższego, czy w wygórowanej cenie, również nie daje gwarancji na to, że
trafisz na jeża zdrowego i oswojonego.
Co zatem należy zrobić?
Co zatem należy zrobić?
Szukać
jeża ze sprawdzonej, polecanej, i najlepiej zarejestrowanej hodowli. Hodowle zarejestrowane bezwzględnie muszą przestrzegać norm hodowlanych.
Jeśli
sprzedający nie wzbudza Twojego zaufania -nie kupuj.
Staraj
się wypytywać hodowcę o szczegóły: czy zna przodków jeży, czy występowały
jakieś choroby w hodowli, kiedy jeżyk się urodził, ile było maluchów, czy jest
przyzwyczajony do kontaktu z człowiekiem, co je najchętniej, itp. Każdy dobry
hodowca powinien bez problemu odpowiedzieć Ci na te pytania.
Jeż w nowym domku
Kiedy już
zakupisz jeża należy dać mu czas na aklimatyzację.
Niektóre
przyzwyczajają się bardzo szybko, inne potrzebują nawet kilku tygodni.
Nie
należy od razu stresować malucha wyciągając go na siłę, bo możemy go do siebie
zrazić. Zdenerwowany jeżyk będzie się stroszył, fukał i zwijał w kulkę. Nie jest to powód do niepokoju, musicie wykazać się odrobiną cierpliwości i zrozumieć, że każda zmiana otoczenia jest dla zwierzaka stresująca. Dobrym
pomysłem jest wyłożenie jego domku swoją znoszoną koszulką -zapozna się z
naszym zapachem, który będzie mu się dobrze kojarzył. Pierwszym krokiem powinno być wypuszczenie jeżyka, żeby pobiegał po wyznaczonym/zabezpieczonym terenie i zwiedził nowe otoczenie. Nie bądźcie zdziwieni, jeśli przywita Was nastroszona i pofukująca kulka. To ich naturalny mechanizm obronny i musicie przywyknąć do takich przywitań dopóki jeżyk się do Was nie przyzwyczai. Należy unikać gwałtownych ruchów i zachowywać się spokojnie. To dobry
czas na obserwację pupila i przystąpienie do “przekupstwa”. Ulubione przysmaki
podawane z ręki lub podkładane pod pyszczek sprawdzają się znakomicie,
przekonując jeża do nowych opiekunów. Jeśli jeżyk jest rozluźniony nie ma żadnych przeciwwskazań do brania go na ręce. Należy podnosić jeża podkładając dłonie pod brzuszek, robiąc "koszyczek" w taki sposób, żeby jeżyk Was widział. Nie ma sensu zwlekać z nawiązywaniem kontaktu czekając na cud, bo zdarzają się jeże, które nie zamierzają robić w tym kierunku pierwszego kroku. Trzymanie jeża na rękach nie powinno trwać dłużej niż ten ma na to ochotę, bo zwierzaki czują się wtedy osaczone i próbują uciekać. Lepiej, żeby ten czas był krótszy i stopniowo się wydłużał, można przecież jeżyka trzymać na kolanach zamiast nieugięcie trzymać w dłoniach usiłującego uwolnić się pupila, doprowadzając go do coraz większej irytacji i niechęci do nowego opiekuna. Moi drodzy, nic na siłę! Z czasem zwierzak obdarzy Was zaufaniem i
zacznie pozwalać na coraz więcej -nie strosząc już igiełek. Jeśli maluch był
oswajany w hodowli ten proces powinien przebiegać szybciej :) Zdecydowana większość malców od Nas jest chętna na kontakt już w pierwszym/drugim dniu w nowym domu. Zdarza się oczywiście, że potrzebują kilku dni, szczególnie jeśli przeprowadzka zbiegła się w czasie z wymianą igieł -nie ma się co dziwić, ale o tym przeczytacie niżej.
Kąpiel jeża
Jeżyki najlepiej kąpać wtedy, gdy zachodzi taka potrzeba. Kąpiele dla większości jeży są stresujące. Ponadto, szampony dla zwierząt/szare mydło pozbawiają jeże naturalnej bariery ochronnej skóry. Regularne korzystanie z ww. środków może powodować przesuszanie skóry. Nie ma żadnych przeszkód, żeby jeżykowe łapki myć nawet kilka razy w tygodniu (jeśli je brudzi, np w kołowrotku), ale nie musimy od razu kąpać całego jeża. Do mycia łapek polecam chusteczki nawilżane dla zwierząt -szczególnie, jeśli jeż nie przepada za wodą :)
Ja używam szamponów jedynie od czasu do czasu i poza okresami wymiany igieł nigdy nie miałam problemów z przesuszającą/łuszczącą się skórą u moich podopiecznych.
Kąpiel jeża
Jeżyki najlepiej kąpać wtedy, gdy zachodzi taka potrzeba. Kąpiele dla większości jeży są stresujące. Ponadto, szampony dla zwierząt/szare mydło pozbawiają jeże naturalnej bariery ochronnej skóry. Regularne korzystanie z ww. środków może powodować przesuszanie skóry. Nie ma żadnych przeszkód, żeby jeżykowe łapki myć nawet kilka razy w tygodniu (jeśli je brudzi, np w kołowrotku), ale nie musimy od razu kąpać całego jeża. Do mycia łapek polecam chusteczki nawilżane dla zwierząt -szczególnie, jeśli jeż nie przepada za wodą :)
Ja używam szamponów jedynie od czasu do czasu i poza okresami wymiany igieł nigdy nie miałam problemów z przesuszającą/łuszczącą się skórą u moich podopiecznych.
Temperatura
wody powinna być zbliżona do temperatury ciała jeża (około 35 stopni).
Głębokość wody powinna umożliwiać swobodne spacerowanie po dnie. Trzeba
pilnować, żeby woda nie wlała się do uszu, ponieważ może wywołać stan zapalny.
Jeże
zazwyczaj załatwiają się w wodzie, dlatego zanim przystąpimy do kąpieli
„właściwej” warto poczekać, aż jeżyk wypróżni się i zmienić wodę. Do wody
możemy dodać kilka kropli gliceryny.
Jeśli
nieczystości nie zmywają się z pomocą szczoteczki o miękkim włosiu w ciepłej
wodzie, należy zastosować delikatne, hipoalergiczne szampony dla zwierząt lub
szare mydło. Najlepiej w kubeczku zmieszać szampon z ciepłą wodą i moczyć w nim
szczoteczkę -będzie lepiej się rozprowadzał. Podczas mycia uważamy na oczy, uszy i
pyszczek. Wyszorowanego jeżyka trzeba jeszcze dokładnie spłukać. Można to
zrobić pod bieżącą wodą, my jednak polecamy polewanie kubeczkiem. Zauważyliśmy,
że jeżyki mniej się przy tym stresują. Po kąpieli osuszamy pupila i wkładamy go
do ciepłego terrarium. Jeśli jeżyk nie jest zbyt obrażony i zły warto
przystąpić do przycięcia pazurków, które po kąpieli są miękkie.
Przycinanie pazurków jeża
Nie
wszystkie jeże wymagają skracania pazurków. W głównej mierze zależy to od tego,
jakie jeżyk ma podłoże – czy umożliwia ono ścieranie rosnących pazurków. Trzeba
obserwować ich długość i przycinać jeśli zachodzi taka potrzeba.
Zbyt
długie są zazwyczaj jedynie po trzy pazurki tylnych łapek, które nieprzycinane
powodują trudności w chodzeniu a nawet mogą wrastać.
Do
obcinania polecamy cążki do skórek, ewentualnie obcinacze do paznokci.
Czynność
tą lepiej wykonywać w dwie osoby, choć przy wprawnej ręce i oswojonym jeżyku
samodzielne obcinanie zwykle nie stanowi problemu.
Jedna
osoba przytrzymuje jeżyka, a druga chwyta dość mocno łapkę (z wyczuciem, chodzi
o to, żeby jeżyk się nie wyrywał, bo zamiast pazurka może stracić palec) i
reguluje długość pazurków.
Drugi sposób wygląda tak: kładziemy rozwniętego jeżyka na kolanach, chwytamy łapkę i trzymając ją przysuwamy jeżyka grzbietem do siebie, dokładniej do swojego brzucha. Następnie przystępujemy do skracania pazurków.
Przy odbiorze osobistym jeżątek od Nas, zawsze pokazujemy jak przycinać pazurki.
Najlepiej łapkę ustawić „pod światło” i uważać na rdzeń pazurka. Lepiej przycinać częściej niż za daleko. Pazur wewnątrz posiada żywą tkankę -warstwę rozrodczą, która uszkodzona boli i bardzo krwawi.
Jeśli jednak zdarzy się wypadek i poleje się krew należy ranę zdezynfekować (np. wodą utlenioną) i zatamować krwawienie -przykładamy gazik zmoczony zimną wodą i lekko uciskamy. Jeśli krwawienie nie ustępuje, można użyć:
Drugi sposób wygląda tak: kładziemy rozwniętego jeżyka na kolanach, chwytamy łapkę i trzymając ją przysuwamy jeżyka grzbietem do siebie, dokładniej do swojego brzucha. Następnie przystępujemy do skracania pazurków.
Przy odbiorze osobistym jeżątek od Nas, zawsze pokazujemy jak przycinać pazurki.
Najlepiej łapkę ustawić „pod światło” i uważać na rdzeń pazurka. Lepiej przycinać częściej niż za daleko. Pazur wewnątrz posiada żywą tkankę -warstwę rozrodczą, która uszkodzona boli i bardzo krwawi.
Jeśli jednak zdarzy się wypadek i poleje się krew należy ranę zdezynfekować (np. wodą utlenioną) i zatamować krwawienie -przykładamy gazik zmoczony zimną wodą i lekko uciskamy. Jeśli krwawienie nie ustępuje, można użyć:
-kostki
lodu -przykładamy (mało skuteczne),
-Vagothylu
-moczymy wacik i przykładamy (preparat brudzi),
-nadmanganianu
potasu -delikatnie moczymy patyczek do uszu w wodzie, następnie nabieramy nim
kryształki i przykładamy (środek brudzi, jednak jest wart polecenia).
Nawilżanie skóry jeża
Kiedy
jeżyk ma przesuszoną, łuszczącą się skórę i uszka, należy w pierwszej
kolejności udać się do lekarza weterynarii. Przebada on jeżyka i sprawdzi czy
nie jest to spowodowane np. inwazją roztoczy.
Jeśli
oględziny i badania nic nie wykazały należy jeżykową skórę i uszka nawilżyć.
Polecamy
naturalne oleje:
-migdałowy
- najlepiej tłoczony na zimno, nierafinowany (m.in zmiękcza naskórek, wzmacnia
lipidową barierę ochronną skóry, łagodzi podrażnienia i stany zapalne, jest
lekki i nietłusty, łatwo wnika w skórę),
-z
avocado -najlepiej tłoczony na zimno, nieoczyszczony, w ciemnej butelce i
wymieszany z olejkiem migdałowym (m.in. silnie regeneruje i odżywia skórę,
zawiera dużo witamin, minerałów i kwasów tłuszczowych, nie zatyka porów, wnika
w głąb skóry i wygładza)
Szczepienia jeża
Jakiś czas temu często pojawiał się temat szczepienia jeży pigmejskich. Sprzedający w swoich ofertach zamieszczali nawet informację o tym, że ich zwierzęta są zaszczepione.
Kupujący nie zastanawiali się z reguły nad sensem takich szczepień... A sprawa wygląda następująco:
Nie ma szczepionek dla jeży pigmejskich! Szczepienie jeży na wściekliznę jest niepotrzebne! Każdy pytany przez Nas lekarz weterynarii to potwierdził. Jeż trzymany w domu, nie ma takiej możliwości, żeby się nią zaraził. Szczepienie miało by sens, gdyby jeż bywał pozostawiany na dworze bez nadzoru -a taka sytuacja nie może mieć miejsca! Szczepiąc go bez potrzeby narażamy go jedynie na stres, ból i ryzyko komplikacji: wymioty, biegunkę a w skrajnych przypadkach nawet śmierć.
Nie ma szczepionek dla jeży pigmejskich! Szczepienie jeży na wściekliznę jest niepotrzebne! Każdy pytany przez Nas lekarz weterynarii to potwierdził. Jeż trzymany w domu, nie ma takiej możliwości, żeby się nią zaraził. Szczepienie miało by sens, gdyby jeż bywał pozostawiany na dworze bez nadzoru -a taka sytuacja nie może mieć miejsca! Szczepiąc go bez potrzeby narażamy go jedynie na stres, ból i ryzyko komplikacji: wymioty, biegunkę a w skrajnych przypadkach nawet śmierć.
Pasożyty wewnętrzne i
odrobaczanie jeża
Jeżyk -jak każde inne zwierzę, może zarazić się pasożytami wewnętrznymi
na wiele różnych sposobów np:
-od
swojej matki (jeśli ta ma pasożyty),
-od
innych zwierząt,
-spożywając
niedomyte owoce lub warzywa,
-zjadając
owady: zarówno te sprzedawane w sklepach zoologicznych/hodowlach karmowych jak
i złapane na łące,
-na
spacerze,
-możemy
nawet przynieść pasożyty na butach i jeżyk „pozbiera” je biegając po podłodze,
-pijąc
nieprzegotowaną wodę z kranu (często znajdują się w niej cysty pierwotniaków)
itd.
Niektórzy
nie zdają sobie sprawy z tego, że „robaki” stanowią poważne zagrożenie nie
tylko dla zwierząt, ale również dla ludzi -ze szczególnym uwzględnieniem
dzieci.
Osłabiają
organizm, obniżają odporność, a w skrajnych przypadkach mogą doprowadzić do
poważnego zatrucia organizmu pupila a nawet śmierci (zwłaszcza u młodych,
chorych, starych). Nie warto więc łudzić się, że nasz jeżyk ich nie ma.
Najczęściej
nie widać żadnych objawów inwazji pasożytniczej, które pojawiają się zwykle
dopiero w zaawansowanym stadium zarobaczenia.
Objawy to m.in:
-pogorszenie
wyglądu i wypadanie sierści i igieł,
-apatia,
-anemia,
-chudnięcie,
-wymioty,
-biegunka,
-zaparcia,
-wysypka,
-nerwowość.
Profilaktyczne odrobaczanie czy badanie parazytologiczne kału?
Wielu
właścicieli jeży pigmejskich zadaje sobie to pytanie. Nasze stanowisko w tej
sprawie jest następujące: jedno i drugie.
Jeża powinno odrobaczać się raz/dwa razy w roku, a w przypadku posiadania psa lub kota
(wychodzącego) z którym jeż ma kontakt, lub częstych spacerów z jeżem - nawet co trzy miesiące. Czasem zalecane
jest powtórne odrobaczenie po 10-14 dniach -szczególnie jeśli po pierwszym
odrobaczeniu w kale zaobserwowano pasożyty. Można zastosować pastę (jeśli jeżyk
ją zjada), tabletkę, zastrzyk. Wskazane jest, by lek podawać 3-4
godziny po posiłku i uniemożliwić dostęp do jedzenia przez 3-4 godziny po
zastosowaniu leku.
Niestety
samo odrobaczanie, choć według nas konieczne, nie daje 100% pewności, że
pozbędziemy się całkowicie ewentualnego problemu. Nie ma uniwersalnego środka
na wszystkie pasożyty z jakimi może się zetknąć zwierzak. Niektóre z nich
bywają nawet lekooporne, inne nie reagują na daną substancję.
Dlaczego więc nie badać jedynie kału i odrobaczać w razie potrzeby?
Wynik
badania może okazać się fałszywie ujemny, ponieważ jest ono wysoce
niemiarodajne, ze względu na specyfikę cyklu życia pasożytów. Niektóre źródła
podają, że wykrywalność szacuje się w granicach jedynych 10-30%. Do
potwierdzenia obecności pasożytów, konieczne są ich jajeczka, larwy lub dorosłe
osobniki w próbce kału. Problem polega na tym, że w danej próbce może ich nie
być, bo pasożyt w obecnej chwili nie składa jaj, może nie być ich w danym
fragmencie, lub jest ich za mało i nie zostały zauważone.
Jak często powtarzać badanie? Kiedy zebrać próbki i jak przygotować kał
do badania?
Badanie
powinno się przeprowadzać minimum raz w roku, zaleca się nawet co 3 miesiące.
Jeśli
mamy więcej niż jednego jeża, można do badania zanieść próbkę zbiorczą. Próbki powinno zbierać się przynajmniej przez trzy dni, żeby zwiększyć szanse
na wykrycie intruzów. Najlepiej od razu zanosić je do badania, ewentualnie
przechowywać w lodówce.
Jeśli w
kale pojawia się śluz, ropa, krew, niestrawione resztki pokarmu, stolce bywają
luźne -warto w tym czasie wykonać takie badanie i jak najszybciej zanieść próbkę do badania.
Podsumowując, zalecamy
profilaktyczne odrobaczanie lekiem o jak najszerszym spektrum działania, który
dobierze lekarz weterynarii. Dodatkowo należy regularnie badać kał -szczególnie
jeśli jego wygląd wzbudza nasz niepokój. W przypadku stwierdzenia robaczycy u
innych zwierząt w domu (kot, pies) warto rozważyć z lekarzem weterynarii podanie
leku. Wszystkie zwierzęta w domu odrobaczamy w tym samym czasie, aby nie
zarażały się od siebie nawzajem.
Pasożyty zewnętrzne i ich
zwalczanie u jeża
Pasożyty zewnętrzne podobnie jak wewnętrzne, są niestety wszechobecne.
Jeżyk
może się nimi zarazić m.in:
-od
swojej matki (jeśli ta je posiada),
-od
innych zwierząt,
-na
spacerze,
-możemy
je przynieść jako niechciany dodatek do akcesoriów ze sklepu zoologicznego, a
nawet z poczekalni w przychodni weterynaryjnej itd.
Objawy na szczęście dość szybko są widoczne:
-łuszcząca
się skóra,
-nadmierne
wypadanie igieł i pojawiające się wyłysienia,
-częstsze
drapanie,
-nerwowość,
-apatia,
-anemia,
-rumień,
-krosty,
-owrzodzenia,
-zaobserwowana
obecność pcheł, kleszczy, itp.
Jeżyk może mieć:
-kleszcze,
-pchły,
-wszy,
-wszoły,
-roztocza,
-świerzb,
-larwy
much (przy niedbałości o higienę i warunki, nie można dopuszczać do tego, żeby
w domu latały muchy -należy je starannie zwalczać, najbardziej
narażone są zwierzęta, które mają jakieś rany),
-larwy
muchówek (jak wyżej).
Co zrobić jeśli coś nas niepokoi?
Jak w
każdym takim przypadku, kiedy coś nas niepokoi, należy udać się lekarza
weterynarii. Obejrzy dokładnie jeżyka, jeśli będzie trzeba pobierze zeskrobiny
i poinformuje o sposobie leczenia. W zależności od tego, z czym mamy do
czynienia mogą to być np. krople spot-on, roztwór do spryskiwania, zastrzyk. W
niektórych przypadkach podanie leku będzie trzeba powtórzyć.
Quilling, czyli wymiana
igiełek jeża
Jeżyk
wymienia dziecięce, cienkie igiełki kilkakrotnie: w 4, 6, 9 i 12 tygodniu
życia. Gubienie kolców trwa od kilku dni do 6 tygodni (ostatnie). Czasem
obserwuje się jeszcze jedną wymianę kolców -u rocznych jeży. Na miejscu
dziecięcych igiełek pojawiają się większe, mocniejsze kolce.
Jeże w
tym czasie bywają nerwowe, rozdrażnione. Często wymianie towarzyszy przesuszona
skóra i niemal ciągłe drapanie. Musimy ten okres cierpliwie przeczekać, bo na prawdę nie czują się komfortowo jeśli coś ich cały czas swędzi, podrażnia lub nawet boli. Należy do tego podejść ze zrozumieniem, mają prawo być w kiepskim nastroju. Jeśli pupil ma w
tym czasie przesuszoną skórę, warto pomyśleć o kąpieli i nawilżaniu -przyniesie
mu to ulgę.
Kolce to
przekształcone włosy -zbudowane z keratyny, twory naskórkowe, więc co jakiś
czas wypadają. Dlatego nie trzeba wpadać w panikę jeśli od czasu do czasu, u
dorosłego jeża, znajdziemy zgubioną igiełkę lub kilka.
Jeśli zaobserwujemy nadmierne ich wypadanie i towarzyszące temu
wyłysienia/przerzedzenia,
najczęściej jest to oznaką choroby: grzybica, świerzb, roztocza, zapalenie
mieszków włosowych, alergia, niedobory, itd -należy niezwłocznie udać się do
lekarza weterynarii i zbadać jeżyka pod kątem tych chorób.
Jak oswoić jeża z człowiekiem ?
OdpowiedzUsuńTo bardzo ogólne pytanie. Nie wiem w czym jest problem, czy jeż jest już z Tobą, a może dopiero planujesz zakup? Oczywiście postaram się pomóc, ale żeby to zrobić potrzebuję więcej szczegółowych informacji. Proszę napisać do mnie maila na igielnik@interia.pl i dokładnie opisać problem. Pozdrawiam :)
UsuńAle śliczny jeżyk, chciała bym takiego uroczego.Nigdy nie przypuszczałam że ktoś jeże trzyma, na podwórku mam kilka ale dzikich, które dokarmiam.
OdpowiedzUsuńWitam. Czy mają Państwo w tej chwili małe jeżyki szukające domku?
OdpowiedzUsuńTak. W najbliższym czasie przedstawimy maluszki na zdjęciach :)
UsuńDzień dobry. Nasz maluszek ma 3 miesiące. Przybył kilka dni temu , dziś zauważyłam, że się drapie. Gubi też sporo igiełek.Poza tym nastrój mu dopisuje, apetyt również. Czy to zwykła wymiana igieł, czy może powinien obejrzeć go weterynarz? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWitam :) Bardzo prawdopodobne, że to zwykła wymiana igieł. Jeżyki podczas wymiany igieł często się drapią, mają przesuszoną skórę, są rozdrażnione. Jeśli się Pani martwi, to oczywiście warto, żeby obejrzał malca lekarz weterynarii. Innymi przyczynami drapania mogą być np ektopasożyty, choroby skóry, alergia. Pozdrawiam
UsuńWitam czy mają państwo małe języki które szukają domu jestem zainteresowana kupnem pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak, zapraszamy do kontaktu
Usuń