Jeże Pigmejskie

hodowla Igielnik, jeż pigmejski, jeże pigmejskie, atelerix albiventris, hedgehog,

Królestwo: zwierzęta
Typ: strunowce
Podtyp: kręgowce
Gromada: ssaki
Podgromada: ssaki żyworodne
Ifragromada:
łożyskowce
Rząd: owadożerne
Rodzina: jeżowate
Rodzaj: Atelerix
Gatunek:
Atelerix albiventris (Jeż Pigmejski)



O jeżach 
hodowla Igielnik, jeż pigmejski, jeże pigmejskie, atelerix albiventris, hedgehog,
Jeże to zwierzęta nocne. Prowadzą samotniczy tryb życia. Należy trzymać je pojedynczo.
W warunkach domowych żyją średnio 4-5 lat.
Długość ich ciała wynosi 15-25cm. Ważą przeciętnie 350-650g.
Nietypowym zwyczajem jeży i bardzo zaskakującym dla niewtajemniczonych osób jest toczenie pienistej wydzieliny przy kontakcie z przedmiotem o nieznanym zapachu. Zwierzęta liżą go i gryzą, pokrywając następnie pianą swoje kolce. Jest to zjawisko nie do końca wyjaśnione, ale całkowicie normalne. 


Jeże mają różne charaktery. Są takie, które uwielbiają kontakt z opiekunem, potrafią zasypiać na kolanach, a nawet upominać się o wzięcie na ręce. Inne chodzą własnymi drogami i nie lubią bezczynnie siedzieć w jednym miejscu. Tak na prawdę każdy jest inny. Jednak oswojonego jeża, bez względu na charakter chyba nie da się nie pokochać :)  

Widzę, że przywiązują się do ludzi, można z nimi nawiązać więź, są inteligentne, przyzwyczajają się do pory karmienia czy wypuszczania na wybieg.
Nie jest to jednak kotek, który będzie spał w łóżku i mruczał do ucha. Nie jest to piesek, który przyniesie nam kapcie merdając ogonem. Nie jest to wiewiórka, która wesoło biega po meblach, strącając jednocześnie wszystko co spotka na swojej drodze i zawzięcie pakuje orzechy w przeróżne miejsca.
Jeż jest po prostu jeżem, uroczym, z reguły ostrożnym, nieco niezdarnym kolczastym stworem, ze wszystkimi swoimi wadami i zaletami, które czynią go niepowtarzalnym.  
 
Mieszkanko dla jeża 
Najlepiej sprawdza się terrarium z płyt meblowych -z dobrą wentylacją. Im większe -tym lepsze. Ja osobiście za absolutne minimum, uważam terrarium o powierzchni dna 100*50cm, bo w takim terrarium bez problemu zmieścimy wszystkie akcesoria i jeżyk będzie miał jeszcze miejsce na swobodne poruszanie się. Należy je ustawić w miejscu spokojnym, nienarażonym na przeciągi. Jeśli stoi bezpośrednio na podłodze można je odizolować przy pomocy grubej pianki lub styropianu. Świetną alternatywą dla terrarium jest boks z płyt meblowych. 
Jeże potrzebują temperatury 20-27 stopni, za optymalną uważam 22 stopnie. Jeśli temperatura w domu jest niższa -konieczne jest dogrzewanie terrarium. W tym celu stosuje się: maty grzewcze, kable grzewcze, promienniki, itp -podłączone do termostatu. Jeśli temperatura (najczęściej latem) jest za wysoko, a jeżyk leży płaski "jak naleśnik" i usiłuje się schłodzić, warto pomyśleć o innej lokalizacji terrarium. Ulgę przyniesie kąpiel, w ciepłej wodzie. Jeże po kąpieli zachowują się jak nowo narodzone :) Jeśli jest na prawdę upalnie można do terrarium włożyć butelki z lodowa/zamrożoną wodą, jednak trzeba je zawinąć w jakąś tkaninę, żeby uniemożliwić bezpośredni kontakt.
U mnie jeże mają awaryjne ogrzewanie, które włączy się w razie potrzeby, choć w całym domu jesienią/zimą/wiosną utrzymuję temperaturę 22 stopni lub więcej. Moim zdaniem jest to rozwiązanie idealne. Jeżyki chętnie korzystają z wybiegu, ponieważ zrównana temperatura w terrarium i w domu, nie powoduje dyskomfortu. Jeśli jednak temperatura u Ciebie jest niższa, zainwestuj w ogrzewanie terrarium, ponieważ nawet 1 czy 2 stopnie robią ogromną różnice i mogą doprowadzić do niebezpiecznej hibernacji. Nie jest to wielki wydatek, zestawy grzewcze z reguły działają bezawaryjnie bardzo długo, a zużycie energii elektrycznej nie przyprawia o zawrót głowy. 
Zwierzę musi mieć możliwość wybiegania się. Musimy jeżom umożliwić aktywność fizyczną, pozwolić na poznawanie otoczenia. Ciekawie zorganizowany wybieg i spora ilość zróżnicowanych zabawek to podstawa. 
Niezbędny jest również domek z wejściem o średnicy 10-12 cm.
Dodatkowo można zastosować tunele o średnicy min. 10cm, w których jeże uwielbiają się bawić i biegać. Warto postawić kuwetę. Jeśli jeżyk nie potrafi się w niej załatwiać należy ustawić ją w miejscu, które sam sobie wybrał na toaletę oraz przenosić do niej nieczystości.
Nie jestem zwolennikiem kołowrotków, choć takich nie brakuje. Mam w tym temacie swoje zdanie i uważam, że kołowrotki nie mają odpowiedniej średnicy, która umożliwia prawidłowe ułożenie kręgosłupa, ponadto nie zapewniają zróżnicowanych bodźców zewnętrznych, których jeżyk przecież potrzebuje. Jeśli chcecie zapewnić jeżykom tego typu atrakcje lepszy będzie dysk do biegania, ale pamiętajcie, że nic nie zastąpi naturalnych, pełnych przygód i nowych odkryć spacerów poza terrarium. Jeż biegający bez opamiętania w kołowrotku czy dysku nie jest szczęśliwym jeżem! Często nie ma z nim kontaktu i wykazuje objawy stereotypii. Podstawa to wybieg! Nie twierdzę, że kołowrotki czy dyski to zło całkowite, po prostu trzeba z nich korzystać z rozsądkiem, wstawiajmy je wtedy gdy nie mamy możliwości wypuścić jeża (zdarza się przecież), ale nie pozwalajmy na to, żeby całym życiem jeża było bieganie bez celu.

Żywienie jeża
Podstawą diety w warunkach domowych zwykle jest dobrej jakości karma dla kotów/psów oraz owady. Jeże regularnie dostają u nas owady -wyłącznie żywe lub uśmiercone przed podaniem! Nie podajemy owadów z puszki, suszonych -nie mają już takich wartości odżywczych jak świeże, ponadto spotkaliśmy się dwukrotnie z przypadkami zaczopowania i zatrucia jeża przez podanie suszonych owadów u nowych opiekunów. Żywe/mrożone (rozmrożone przed podaniem) owady mogą stanowić nawet połowę diety! Ważna jest różnorodność. Podajemy świerszcze, karaczany, szarańcze, larwy Hermetia, w niewielkiej ilości larwy mączników. Owady warto posypywać odrobiną Ca (np proszkiem ze skorupek jaj), żeby zrównoważyć stosunek Ca:P, szczególnie jeśli stanowią one połowę diety. Można podawać dżdżownice, ale wyłącznie z hodowli karmowych lub wyhodowane samodzielnie. Larw Hermetia i dżdżownic nie suplementujemy wapniem. Nigdy nie łapiemy bezkręgowców w naturze! Nie używamy też przynęt wędkarskich.
Poza tym stosujemy: gotowane i drobno posiekane lub zmielone mięso z podrobami, z niewielką ilością gotowanych warzyw, jajka (żółtka, gotowane oraz jajecznicę, robioną w kuchence mikrofalowej, sposób przyrządzania opisany tutaj http://igielnik-i-drzewiorki.blogspot.com/2016/06/szef-kuchni-poleca.html) Moje jeże bardzo lubią surową, mieloną wołowinę -mięso takie musi pochodzić z pewnego źródła (przebadane weterynaryjnie).
Urozmaiceniem diety mogą być zupki dla niemowląt, np Gerber, posiekane warzywa i posiekane owoce -nie jest to jednak pozycja obowiązkowa.
Nie podajemy: cytrusów, suszonych owoców, cebuli, czosnku, szczypiorku, pestek i nasion, produktów mlecznych, produktów przeznaczonych dla ludzi, produktów przyprawionych.
Zdarza się, że jeżyk nie je niczego innego oprócz suchej karmy. Jeśli wasze próby urozmaicania diety kończyły się porażką i żadne sposoby nie zadziałały -trzeba próbować dalej (szczególnie z owadami) -jeżyk prawdopodobnie w końcu się przekona, jednak nie jest to powód do zmartwień.
Czasem młode jeżyki jedzą najchętniej suchą karmę i nie zwracają uwagi na inne rarytasy. Kiedy są już starsze przekonują się do owadów, mokrej karmy, mięsa itd.
Karmę podaje się wieczorem, w ilości 1-4 łyżek stołowych -w zależności od potrzeb i wielkości jeża. Młodym w okresie wzrostu oraz ciężarnym lub karmiącym nie ogranicza się jedzenia -muszą mieć do niego dostęp cały czas. U pozostałych karma  powinna zostać zjedzona w całości w ciągu nocy. 

Zakup jeża 
hodowla Igielnik, jeż pigmejski, jeże pigmejskie, atelerix albiventris, hedgehog,Decydując się na zakup jeża, nie należy działać zbyt pochopnie.
Nie warto przede wszystkim kierować się wyłącznie ceną.
hodowla Igielnik, jeż pigmejski, jeże pigmejskie, atelerix albiventris, hedgehog,Zwierzęta w wyjątkowo niskich cenach oferują zwykle “rozmnażalnie”, pseudohodowle. W takich "hodowlach" nie liczy się zdrowie i dobro zwierząt lecz wyłącznie zyski. Zwierzęta mieszkają w kiepskich warunkach, są nieodpowiednio żywione, często rozmnażane w pokrewieństwie, chore lub narażone na choroby. Zdarzają się również okazje typu: wyjeżdżam, znudził się, nie mam czasu. Decydując się na skorzystanie z takiej “okazji” musisz zachować ostrożność i liczyć się z tym, że: zwierzak może być “po przejściach”, zaniedbany, dziki, chory, w niewiadomym wieku.
Nie jest to oczywiście regułą. Tak po prostu bywa najczęściej.
Odradzam zwierzęta z giełd i sklepów zoologicznych. 
Zakup jeża droższego, czy w wygórowanej cenie, również nie daje gwarancji na to, że trafisz na jeża zdrowego i oswojonego.


Co zatem należy zrobić?
Szukać jeża ze sprawdzonej, polecanej, i najlepiej zarejestrowanej hodowli. Hodowle zarejestrowane bezwzględnie muszą przestrzegać norm hodowlanych. 
Jeśli sprzedający nie wzbudza Twojego zaufania -nie kupuj.
Staraj się wypytywać hodowcę o szczegóły: czy zna przodków jeży, czy występowały jakieś choroby w hodowli, kiedy jeżyk się urodził, ile było maluchów, czy jest przyzwyczajony do kontaktu z człowiekiem, co je najchętniej, itp. Każdy dobry hodowca powinien bez problemu odpowiedzieć Ci na te pytania.

Jeż w nowym domku
Kiedy już zakupisz jeża należy dać mu czas na aklimatyzację.
Niektóre przyzwyczajają się bardzo szybko, inne potrzebują nawet kilku tygodni.
hodowla Igielnik, jeż pigmejski, jeże pigmejskie, atelerix albiventris, hedgehog,Nie należy od razu stresować malucha wyciągając go na siłę, bo możemy go do siebie zrazić. Zdenerwowany jeżyk będzie się stroszył, fukał i zwijał w kulkę. Nie jest to powód do niepokoju, musicie wykazać się odrobiną cierpliwości i zrozumieć, że każda zmiana otoczenia jest dla zwierzaka stresująca. Dobrym pomysłem jest wyłożenie jego domku swoją znoszoną koszulką -zapozna się z naszym zapachem, który będzie mu się dobrze kojarzył. Pierwszym krokiem powinno być wypuszczenie jeżyka, żeby pobiegał po wyznaczonym/zabezpieczonym terenie i zwiedził nowe otoczenie. Nie bądźcie zdziwieni, jeśli przywita Was nastroszona i pofukująca kulka. To ich naturalny mechanizm obronny i musicie przywyknąć do takich przywitań dopóki jeżyk się do Was nie przyzwyczai. Należy unikać gwałtownych ruchów i zachowywać się spokojnie. To dobry czas na obserwację pupila i przystąpienie do “przekupstwa”. Ulubione przysmaki podawane z ręki lub podkładane pod pyszczek sprawdzają się znakomicie, przekonując jeża do nowych opiekunów. Jeśli jeżyk jest rozluźniony nie ma żadnych przeciwwskazań do brania go na ręce. Należy podnosić jeża podkładając dłonie pod brzuszek, robiąc "koszyczek" w taki sposób, żeby jeżyk Was widział. Nie ma sensu zwlekać z nawiązywaniem kontaktu czekając na cud, bo zdarzają się jeże, które nie zamierzają robić w tym kierunku pierwszego kroku. Trzymanie jeża na rękach nie powinno trwać dłużej niż ten ma na to ochotę, bo zwierzaki czują się wtedy osaczone i próbują uciekać. Lepiej, żeby ten czas był krótszy i stopniowo się wydłużał, można przecież jeżyka trzymać na kolanach zamiast nieugięcie trzymać w dłoniach usiłującego uwolnić się pupila, doprowadzając go do coraz większej irytacji i niechęci do nowego opiekuna. Moi drodzy, nic na siłę! Z czasem zwierzak obdarzy Was zaufaniem i zacznie pozwalać na coraz więcej -nie strosząc już igiełek. Jeśli maluch był oswajany w hodowli ten proces powinien przebiegać szybciej :) Zdecydowana większość malców od Nas jest chętna na kontakt już w pierwszym/drugim dniu w nowym domu. Zdarza się oczywiście, że potrzebują kilku dni, szczególnie jeśli przeprowadzka zbiegła się w czasie z wymianą igieł -nie ma się co dziwić, ale o tym przeczytacie niżej.

Kąpiel jeża
Jeżyki najlepiej kąpać wtedy, gdy zachodzi taka potrzeba. Kąpiele dla większości jeży są stresujące. Ponadto, szampony dla zwierząt/szare mydło pozbawiają jeże naturalnej bariery ochronnej skóry. Regularne korzystanie z ww. środków może powodować przesuszanie skóry. Nie ma żadnych przeszkód, żeby jeżykowe łapki myć nawet kilka razy w tygodniu (jeśli je brudzi, np w kołowrotku), ale nie musimy od razu kąpać całego jeża. Do mycia łapek polecam chusteczki nawilżane dla zwierząt -szczególnie, jeśli jeż nie przepada za wodą :) 
Ja używam szamponów jedynie od czasu do czasu i poza okresami wymiany igieł nigdy nie miałam problemów z przesuszającą/łuszczą się skórą u moich podopiecznych.
Temperatura wody powinna być zbliżona do temperatury ciała jeża (około 35 stopni). Głębokość wody powinna umożliwiać swobodne spacerowanie po dnie. Trzeba pilnować, żeby woda nie wlała się do uszu, ponieważ może wywołać stan zapalny.
Jeże zazwyczaj załatwiają się w wodzie, dlatego zanim przystąpimy do kąpieli „właściwej” warto poczekać, aż jeżyk wypróżni się i zmienić wodę. Do wody możemy dodać kilka kropli gliceryny.
Jeśli nieczystości nie zmywają się z pomocą szczoteczki o miękkim włosiu w ciepłej wodzie, należy zastosować delikatne, hipoalergiczne szampony dla zwierząt lub szare mydło. Najlepiej w kubeczku zmieszać szampon z ciepłą wodą i moczyć w nim szczoteczkę -będzie lepiej się rozprowadzał. Podczas mycia uważamy na oczy, uszy i pyszczek. Wyszorowanego jeżyka trzeba jeszcze dokładnie spłukać. Można to zrobić pod bieżącą wodą, my jednak polecamy polewanie kubeczkiem. Zauważyliśmy, że jeżyki mniej się przy tym stresują. Po kąpieli osuszamy pupila i wkładamy go do ciepłego terrarium. Jeśli jeżyk nie jest zbyt obrażony i zły warto przystąpić do przycięcia pazurków, które po kąpieli są miękkie.

Przycinanie pazurków jeża
Nie wszystkie jeże wymagają skracania pazurków. W głównej mierze zależy to od tego, jakie jeżyk ma podłoże – czy umożliwia ono ścieranie rosnących pazurków. Trzeba obserwować ich długość i przycinać jeśli zachodzi taka potrzeba.
Zbyt długie są zazwyczaj jedynie po trzy pazurki tylnych łapek, które nieprzycinane powodują trudności w chodzeniu a nawet mogą wrastać.
Do obcinania polecamy cążki do skórek, ewentualnie obcinacze do paznokci.
Czynność tą lepiej wykonywać w dwie osoby, choć przy wprawnej ręce i oswojonym jeżyku samodzielne obcinanie zwykle nie stanowi problemu.
Jedna osoba przytrzymuje jeżyka, a druga chwyta dość mocno łapkę (z wyczuciem, chodzi o to, żeby jeżyk się nie wyrywał, bo zamiast pazurka może stracić palec) i reguluje długość pazurków.
Drugi sposób wygląda tak: kładziemy rozwniętego jeżyka na kolanach, chwytamy łapkę i trzymając ją przysuwamy jeżyka grzbietem do siebie, dokładniej do swojego brzucha. Następnie przystępujemy do skracania pazurków.
Przy odbiorze osobistym jeżątek od Nas, zawsze pokazujemy jak przycinać pazurki.
Najlepiej łapkę ustawić „pod światło” i uważać na rdzeń pazurka. Lepiej przycinać częściej niż za daleko. Pazur wewnątrz posiada żywą tkankę -warstwę rozrodczą, która uszkodzona boli i bardzo krwawi.
Jeśli jednak zdarzy się wypadek i poleje się krew należy ranę zdezynfekować (np. wodą utlenioną) i zatamować krwawienie -przykładamy gazik zmoczony zimną wodą i lekko uciskamy. Jeśli krwawienie nie ustępuje, można użyć:
-kostki lodu -przykładamy (mało skuteczne),
-Vagothylu -moczymy wacik i przykładamy (preparat brudzi),
-nadmanganianu potasu -delikatnie moczymy patyczek do uszu w wodzie, następnie nabieramy nim kryształki i przykładamy (środek brudzi, jednak jest wart polecenia).

Nawilżanie skóry jeża
Kiedy jeżyk ma przesuszoną, łuszczącą się skórę i uszka, należy w pierwszej kolejności udać się do lekarza weterynarii. Przebada on jeżyka i sprawdzi czy nie jest to spowodowane np. inwazją roztoczy.
Jeśli oględziny i badania nic nie wykazały należy jeżykową skórę i uszka nawilżyć.
Polecamy naturalne oleje:
-migdałowy - najlepiej tłoczony na zimno, nierafinowany (m.in zmiękcza naskórek, wzmacnia lipidową barierę ochronną skóry, łagodzi podrażnienia i stany zapalne, jest lekki i nietłusty, łatwo wnika w skórę),
-z avocado -najlepiej tłoczony na zimno, nieoczyszczony, w ciemnej butelce i wymieszany z olejkiem migdałowym (m.in. silnie regeneruje i odżywia skórę, zawiera dużo witamin, minerałów i kwasów tłuszczowych, nie zatyka porów, wnika w głąb skóry i wygładza) 

Szczepienia jeża
Jakiś czas temu często pojawiał się temat szczepienia jeży pigmejskich. Sprzedający w swoich ofertach zamieszczali nawet informację o tym, że ich zwierzęta są zaszczepione. Kupujący nie zastanawiali się z reguły nad sensem takich szczepień... A sprawa wygląda następująco: 
Nie ma szczepionek dla jeży pigmejskich! Szczepienie jeży na wściekliznę jest niepotrzebne! Każdy pytany przez Nas lekarz weterynarii to potwierdził. Jeż trzymany w domu, nie ma takiej możliwości, żeby się nią zaraził. Szczepienie miało by sens, gdyby jeż bywał pozostawiany na dworze bez nadzoru -a taka sytuacja nie może mieć miejsca! Szczepiąc go bez potrzeby narażamy go jedynie na stres, ból i ryzyko komplikacji: wymioty, biegunkę a w skrajnych przypadkach nawet śmierć. 

Pasożyty wewnętrzne i odrobaczanie jeża
Jeżyk -jak każde inne zwierzę, może zarazić się pasożytami wewnętrznymi na wiele różnych sposobów np:
-od swojej matki (jeśli ta ma pasożyty),
-od innych zwierząt,
-spożywając niedomyte owoce lub warzywa,
-zjadając owady: zarówno te sprzedawane w sklepach zoologicznych/hodowlach karmowych jak i złapane na łące,
-na spacerze,
-możemy nawet przynieść pasożyty na butach i jeżyk „pozbiera” je biegając po podłodze,
-pijąc nieprzegotowaną wodę z kranu (często znajdują się w niej cysty pierwotniaków) itd.

Niektórzy nie zdają sobie sprawy z tego, że „robaki” stanowią poważne zagrożenie nie tylko dla zwierząt, ale również dla ludzi -ze szczególnym uwzględnieniem dzieci.
Osłabiają organizm, obniżają odporność, a w skrajnych przypadkach mogą doprowadzić do poważnego zatrucia organizmu pupila a nawet śmierci (zwłaszcza u młodych, chorych, starych). Nie warto więc łudzić się, że nasz jeżyk ich nie ma.

Najczęściej nie widać żadnych objawów inwazji pasożytniczej, które pojawiają się zwykle dopiero w zaawansowanym stadium zarobaczenia.
Objawy to m.in:
-pogorszenie wyglądu i wypadanie sierści i igieł,
-apatia,
-anemia,
-chudnięcie,
-wymioty,
-biegunka,
-zaparcia,
-wysypka,
-nerwowość.

Profilaktyczne odrobaczanie czy badanie parazytologiczne kału?
Wielu właścicieli jeży pigmejskich zadaje sobie to pytanie. Nasze stanowisko w tej sprawie jest następujące: jedno i drugie.

Jeża powinno odrobaczać się raz/dwa razy w roku, a w przypadku posiadania psa lub kota (wychodzącego) z którym jeż ma kontakt, lub częstych spacerów z jeżem - nawet co trzy miesiące. Czasem zalecane jest powtórne odrobaczenie po 10-14 dniach -szczególnie jeśli po pierwszym odrobaczeniu w kale zaobserwowano pasożyty. Można zastosować pastę (jeśli jeżyk ją zjada), tabletkę, zastrzyk. Wskazane jest, by lek podawać 3-4 godziny po posiłku i uniemożliwić dostęp do jedzenia przez 3-4 godziny po zastosowaniu leku.
Niestety samo odrobaczanie, choć według nas konieczne, nie daje 100% pewności, że pozbędziemy się całkowicie ewentualnego problemu. Nie ma uniwersalnego środka na wszystkie pasożyty z jakimi może się zetknąć zwierzak. Niektóre z nich bywają nawet lekooporne, inne nie reagują na daną substancję.

Dlaczego więc nie badać jedynie kału i odrobaczać w razie potrzeby?
Wynik badania może okazać się fałszywie ujemny, ponieważ jest ono wysoce niemiarodajne, ze względu na specyfikę cyklu życia pasożytów. Niektóre źródła podają, że wykrywalność szacuje się w granicach jedynych 10-30%. Do potwierdzenia obecności pasożytów, konieczne są ich jajeczka, larwy lub dorosłe osobniki w próbce kału. Problem polega na tym, że w danej próbce może ich nie być, bo pasożyt w obecnej chwili nie składa jaj, może nie być ich w danym fragmencie, lub jest ich za mało i nie zostały zauważone.

Jak często powtarzać badanie? Kiedy zebrać próbki i jak przygotować kał do badania?
Badanie powinno się przeprowadzać minimum raz w roku, zaleca się nawet co 3 miesiące.
Jeśli mamy więcej niż jednego jeża, można do badania zanieść próbkę zbiorczą. Próbki powinno zbierać się przynajmniej przez trzy dni, żeby zwiększyć szanse na wykrycie intruzów. Najlepiej od razu zanosić je do badania, ewentualnie przechowywać w lodówce.
Jeśli w kale pojawia się śluz, ropa, krew, niestrawione resztki pokarmu, stolce bywają luźne -warto w tym czasie wykonać takie badanie i jak najszybciej zanieść próbkę do badania.

Podsumowując, zalecamy profilaktyczne odrobaczanie lekiem o jak najszerszym spektrum działania, który dobierze lekarz weterynarii. Dodatkowo należy regularnie badać kał -szczególnie jeśli jego wygląd wzbudza nasz niepokój. W przypadku stwierdzenia robaczycy u innych zwierząt w domu (kot, pies) warto rozważyć z lekarzem weterynarii podanie leku. Wszystkie zwierzęta w domu odrobaczamy w tym samym czasie, aby nie zarażały się od siebie nawzajem. 

Pasożyty zewnętrzne i ich zwalczanie u jeża
Pasożyty zewnętrzne podobnie jak wewnętrzne, są niestety wszechobecne.
Jeżyk może się nimi zarazić m.in:
-od swojej matki (jeśli ta je posiada),
-od innych zwierząt,
-na spacerze,
-możemy je przynieść jako niechciany dodatek do akcesoriów ze sklepu zoologicznego, a nawet z poczekalni w przychodni weterynaryjnej itd.

Objawy na szczęście dość szybko są widoczne:
-łuszcząca się skóra,
-nadmierne wypadanie igieł i pojawiające się wyłysienia,
-częstsze drapanie,
-nerwowość,
-apatia,
-anemia,
-rumień,
-krosty,
-owrzodzenia,
-zaobserwowana obecność pcheł, kleszczy, itp.

Jeżyk może mieć:
-kleszcze,
-pchły,
-wszy,
-wszoły,
-roztocza,
-świerzb,
-larwy much (przy niedbałości o higienę i warunki, nie można dopuszczać do tego, żeby w domu latały muchy -należy je starannie zwalczać, najbardziej narażone są zwierzęta, które mają jakieś rany),
-larwy muchówek (jak wyżej).

Co zrobić jeśli coś nas niepokoi?
Jak w każdym takim przypadku, kiedy coś nas niepokoi, należy udać się lekarza weterynarii. Obejrzy dokładnie jeżyka, jeśli będzie trzeba pobierze zeskrobiny i poinformuje o sposobie leczenia. W zależności od tego, z czym mamy do czynienia mogą to być np. krople spot-on, roztwór do spryskiwania, zastrzyk. W niektórych przypadkach podanie leku będzie trzeba powtórzyć. 

Quilling, czyli wymiana igiełek jeża
Jeżyk wymienia dziecięce, cienkie igiełki kilkakrotnie: w 4, 6, 9 i 12 tygodniu życia. Gubienie kolców trwa od kilku dni do 6 tygodni (ostatnie). Czasem obserwuje się jeszcze jedną wymianę kolców -u rocznych jeży. Na miejscu dziecięcych igiełek pojawiają się większe, mocniejsze kolce.
Jeże w tym czasie bywają nerwowe, rozdrażnione. Często wymianie towarzyszy przesuszona skóra i niemal ciągłe drapanie. Musimy ten okres cierpliwie przeczekać, bo na prawdę nie czują się komfortowo jeśli coś ich cały czas swędzi, podrażnia lub nawet boli. Należy do tego podejść ze zrozumieniem, mają prawo być w kiepskim nastroju. Jeśli pupil ma w tym czasie przesuszoną skórę, warto pomyśleć o kąpieli i nawilżaniu -przyniesie mu to ulgę.
Kolce to przekształcone włosy -zbudowane z keratyny, twory naskórkowe, więc co jakiś czas wypadają. Dlatego nie trzeba wpadać w panikę jeśli od czasu do czasu, u dorosłego jeża, znajdziemy zgubioną igiełkę lub kilka.
Jeśli zaobserwujemy nadmierne ich wypadanie i towarzyszące temu wyłysienia/przerzedzenia, najczęściej jest to oznaką choroby: grzybica, świerzb, roztocza, zapalenie mieszków włosowych, alergia, niedobory, itd -należy niezwłocznie udać się do lekarza weterynarii i zbadać jeżyka pod kątem tych chorób.

9 komentarzy:

  1. Jak oswoić jeża z człowiekiem ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardzo ogólne pytanie. Nie wiem w czym jest problem, czy jeż jest już z Tobą, a może dopiero planujesz zakup? Oczywiście postaram się pomóc, ale żeby to zrobić potrzebuję więcej szczegółowych informacji. Proszę napisać do mnie maila na igielnik@interia.pl i dokładnie opisać problem. Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Ale śliczny jeżyk, chciała bym takiego uroczego.Nigdy nie przypuszczałam że ktoś jeże trzyma, na podwórku mam kilka ale dzikich, które dokarmiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam. Czy mają Państwo w tej chwili małe jeżyki szukające domku?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak. W najbliższym czasie przedstawimy maluszki na zdjęciach :)

      Usuń
  4. Dzień dobry. Nasz maluszek ma 3 miesiące. Przybył kilka dni temu , dziś zauważyłam, że się drapie. Gubi też sporo igiełek.Poza tym nastrój mu dopisuje, apetyt również. Czy to zwykła wymiana igieł, czy może powinien obejrzeć go weterynarz? Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam :) Bardzo prawdopodobne, że to zwykła wymiana igieł. Jeżyki podczas wymiany igieł często się drapią, mają przesuszoną skórę, są rozdrażnione. Jeśli się Pani martwi, to oczywiście warto, żeby obejrzał malca lekarz weterynarii. Innymi przyczynami drapania mogą być np ektopasożyty, choroby skóry, alergia. Pozdrawiam

      Usuń
  5. Witam czy mają państwo małe języki które szukają domu jestem zainteresowana kupnem pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

TWÓJ KOMENTARZ ZOSTANIE OPUBLIKOWANY PO AKCEPTACJI MODERATORA.
Proszę o staranne i poprawne pisanie. Komentarze pisane niedbale, nieczytelne, z rażącymi błędami nie będą publikowane.